Johannesburg: lesbijki zakatowały 4-letnie dziecko, bo nie chciało mówić kochance matki "tatusiu"
Winnymi zbrodni zamordowania 4-letniego Jandre Botha uznał sąd parę lesbijek Engeline de Nysschen (33) oraz Hanelie Botha (31) - matkę dziecka. Chłopiec zginął z rąk kochanki matki za to, że nie chciał mówić do niej "tatusiu".
Dziecko przed śmiercią doświadczyło urazów czaszki,
mózgu, połamania kości nóg, obojczyka, rąk i miednicy. Matka chłopca
twierdziła, że doznał on wypadku podczas kąpieli. Prof. Mohammed Dada
ocenił jednak urazy jako porównywalne z upadkiem z drugiego piętra.
Ojciec dziecka, obecny na rozprawie, dowiedział się o maltretowaniu
syna przez lesbijską kochankę jego byłej żony w dniu śmierci dziecka,
12 czerwca 2003. O tym, że czterolatek bity jest za odmowę zwracania
się do de Nysschen "tatusiu" wiedzieli wcześniej znajomi lesbijek.
Statystyki wykazują, że przemoc domowa wśród par lesbijskich jest
częstsza i bardziej dotkliwa niż w jakichkolwiek innych konfiguracjach
związków.
Źródło: christianitas.pl