Istnienie Boga - argument ontologiczny
Ludzie często szukają jakichś dobrych argumentów na rzecz istnienia Boga. Myślę, że znalazłoby się około ośmiu takich argumentów. Tu krótko o jednym z ciekawszych, o argumencie ontologicznym.
Wj 3:14 bp "Bóg odrzekł Mojżeszowi: JESTEM, KTÓRY JESTEM! (...)"Dawno temu, Leibniz zadał bardzo ciekawe pytanie:
"Dlaczego cokolwiek istnieje, skoro istnieć nie musi?"
Jedyną odpowiedzią jaką wydaje się mieć sens, jest stwierdzenie, że to, co istnieje (choć istnieć nie musiało) istnieje dlatego, że jego istnienie jest podtrzymywane mocą woli pewnej szczególnej istoty. Mianowicie takiej, która, jeśli by istniała, to by musiała istnieć koniecznie ze swej natury. Byłaby odwieczna i jej istnienie nie byłoby zależne od czegokolwiek.
Argument ontologiczny można wyrazić za pomocą następującego sylogizmu:
- Bóg, z definicji, jest najwyższą możliwą do pomyślenia istotą i jako taki, musi być wszechmocny, wszechwiedzący, doskonały moralnie oraz musi istnieć koniecznie, niezależnie od niczego.
- Jeśli istnienie takiej istoty jest możliwe, to musi ona istnieć we wszelkich możliwych do pomyślenia światach.
- Jeśli istnieje we wszystkich do pomyślenia światach, to musi istnieć też w naszym, rzeczywistym świecie.
- A zatem Bóg istnieje.
Ateiści są zatem w bardzo trudnym położeniu. Bo nie wystarczy już tylko to, że będą poddawać w wątpliwość istnienie Boga. Muszą dowieść, że istnienie Boga jest niemożliwe logicznie w żadnym do pomyślenia świecie. Innymi słowy, mówimy tu tym, że:
- Jeśli istnienie Boga jest możliwe, to Bóg istnieje.
- Istnienie Boga jest możliwe.
- A zatem Bóg istnieje.
Prawda, że proste? ;)