3. W jak sensie musisz stać się dzieckiem?

"Rodzina" cytuje słowa Jezusa z Mt.18:3 "I rzekł: Zaprawdę powiadam wam, jeśli się nie nawrócicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do Królestwa Bożego." Każdemu członkowi organizacji, który przejawia jakiekolwiek próby samodzielnego myślenia, cytuje się te słowa, aby wziął sobie Słowo Boże do serca i... przestał się zastanawiać, ma "wierzyć" a nie myśleć. Często też aby zagłuszyć wątpliwości, jako lekarstwo serwuje się przeczytanie odpowiedniej ilości literatury propagandowej sekty, tzw. Listów. Jest to odmiana współczesnego prania mózgu, którego istotą jest pozbawienie człowieka indywidualności z jaką stworzył go Bóg, zabicie w nim zdolności do samodzielnego, refleksyjnego myślenia. Ludzie w "Rodzinie" nie wiedzą czym jest wolność w Chrystusie, i co znaczą słowa z J.8:36 "Jeśli więc Syn was wyswobodzi, prawdziwie wolnymi będziecie." Stali się niewolnikami swego "proroka" i jego "pasterzy", chociaż Słowo Boże ostrzega: 1Kor.7:23 "Drogoście kupieni; nie stawajcie się niewolnikami ludzi ."

Przyjrzyjmy się powyższemu fragmentowi z Mt.18:3. W rozumowaniu "Rodziny", mamy tu do czynienia z klasyczną sofistyką,^[10] tzn. mamy stać się co prawda jako dzieci, tylko pod jakim względem? Odpowiedź jest prosta:

1Kor.14:20 "Bracia, nie bądźcie dziećmi w myśleniu, ale bądźcie w złem, jak niemowlęta, natomiast w myśleniu bądźcie dojrzali."

Jak widać Jezusowi nie chodziło o to, abyśmy byli infantylni (dziecinni) w myśleniu, lecz abyśmy mieli dziecięcy stosunek do grzechu (np. dziecko nie umie kłamać). Chociaż "Rodzina" podpiera się Biblią, cały czas ją przekręca. Słowo Boże napomina nas w przeciwieństwie do "Rodziny", do śmiałego korzystania ze swojego umysłu, który odnawia Duch Święty (Rz.12:2).

Mt.10:16 "Oto ja was posyłam jak owce między wilki, bądźcie tedy roztropni jak węże i niewinni jak gołębice."

Łk.10:27 BT "Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem całą swoją duszą, całą swoją mocą i CAŁYM SWOIM UMYSŁEM; a bliźniego swego jak siebie samego."

Ef.4:17-23 "To więc mówię i zaklinam na Pana, abyście już więcej nie postępowali, jak poganie postępują w próżności umysłu swego, mając przyćmiony umysł i dalecy od życia Bożego, przez nieświadomość, która jest w nich, przez zatwardziałość serca ich, mając umysł przytępiony, oddali się rozpuście dopuszczając się wszelkiej nieczystości z chciwością. Ale wy nie tak nauczyliście się Chrystusa, jeśliście tylko słyszeli o nim i w nim pouczeni zostali, gdyż prawda jest w Jezusie. Zewleczcie z siebie starego człowieka wraz z jego poprzednim postępowaniem, którego gubią zwodnicze żądze, i odnówcie się w duchu umysłu waszego, a obleczcie się w nowego człowieka, który jest stworzony według Boga w sprawiedliwości i świętości prawdy."

W związku z tym tematem chciałbym też poruszyć nagminne poleganie na uczuciach, jakie towarzyszy ludziom w "Rodzinie" (widać to w towarzyszących wielu ich broszurkom malowanych serduszek). Biblia wypowiada się bardzo jasno, że nie uczucia są tym, na czym mamy budować swoje życie:

Ef.5:15-17 "Baczcie więc pilnie, jak macie postępować, nie jako niemądrzy, lecz jako mądrzy, wykorzystując czas, gdyż dni są złe. Dlatego nie bądźcie nierozsądni, ale rozumiejcie, jaka jest wola Pańska."

Nie ma tu zachęty "czujcie" (odwoływania się do uczuć), lecz "rozumiejcie" (odwołanie się do rozumu), gdyż serce jest najbardziej przewrotnym organem, jaki posiada człowiek:

Jer.17:9 "Podstępne jest serce, BARDZIEJ NIŻ WSZYSTKO INNE, i zepsute, któż może je poznać?"

O tym fakcie powinni pamiętać też wszyscy ewentualni "zbawiciele" ludzkości. Aby zmienić świat trzeba zacząć od swego wnętrza, gdyż problem grzechu rozpoczyna się w sercu. Sednem grzechu jest postawa BUNTU człowieka w stosunku do Boga. (patrz artykuł Sedno Ewangelii) Naturę buntowników dziedziczymy po Adamie i Ewie. Pan Jezus powiedział, że "z wnętrza serca ludzkiego pochodzą złe myśli, wszeteczeństwa, kradzieże, morderstwa, cudzołóstwo, chciwość, złość, podstęp, lubieżność, zawiść, bluźnierstwo, pycha, głupota." (Mk.7:21a-22). Nic dziwnego więc, że Biblia mówi: "Kto ufa własnemu sercu, ten jest głupi " (Prz.28:26a). Jedyne rozwiązanie jednak problemu człowieka posiada Jezus Chrystus, jak powiedział: "Ja jestem droga i prawda, i żywot, nikt nie przychodzi do Ojca tylko przeze mnie." Tym, którzy się z tym nie zgadzają życzę powodzenia w syzyfowej próbie zmienienia samego siebie; próbie zgodnej ze znanym onegdaj w Polsce programem telewizyjnym pt. "Zrób to sam".

[10] Sofistyka = sztuka dowodzenia rzeczy fałszywych w założeniu, przy pomocy błędnych wniosków i pozornie słusznych argumentów, dowodzenia za pomocą fałszu ubranego w pozory prawdy.